Wiele osób ma przekonanie, że ogłoszenie upadłości jest równoznaczne z oddłużeniem, a co za tym idzie, oznacza koniec problemów z długami. Gdyby rzeczywiście tak było, sprawy upadłościowe byłyby znacznie prostsze i nie wymagałyby angażowania aż tak dużej liczby osób w proces ogłaszania upadłości.
Czym jest upadłość konsumencka?
Upadłość jest to proces sądowy, który ma na celu oddłużenie osób fizycznych nieradzących sobie ze spłatą zobowiązań finansowych. O ogłoszenie upadłości mogą starać się osoby, które z różnych przyczyn od 3 miesięcy nie są w stanie regulować swoich zobowiązań.
W ostatnich latach byliśmy świadkami wprowadzania kilku zmian w zakresie uzyskania postanowienia o ogłoszeniu upadłości. Działania te miały na celu przede wszystkim przyspieszyć proces rozpatrywania wniosku, usprawnić analizę dokumentów oraz umożliwić szybsze ustalanie stanu wierzytelności. Co istotne, ustawodawca kwestię oddłużenia pozostawił w rękach syndyków. Od tej pory to przede wszystkim w ich gestii leży decyzja o oddłużeniu osób fizycznych.
Jak może zakończyć się postępowanie upadłościowe?
Istnieją trzy scenariusze przedstawiające możliwe zakończenia postępowania upadłościowego. Po pierwsze, sąd pomimo ogłoszenia upadłości może odmówić oddłużenia i nakazać spłatę wszystkich zobowiązań. Po drugie, na podstawie opracowanego projektu sąd może ustalić plan spłaty zobowiązań. Plan ten powinien być opracowany w taki sposób, aby mógł być możliwy do zrealizowania. Istnieje możliwość opracowania planu na okres do 36 lub też do 84 miesięcy. Dzieje się tak wówczas, gdy dłużnik przyczynił się do niewypłacalności.
Dopiero trzeci scenariusz mówi o tym, że sąd może oddłużyć opadłego umarzając jego wszystkie zobowiązania bez ustalania planu spłaty. Aby tak się jednak stało, muszą zaistnieć odpowiednie przesłanki i warunki. W znacznej mierze to od profesjonalnie i rzetelnie uzasadnionego wniosku wraz z wykazaniem możliwości spłaty zobowiązań zależy, jakim postanowieniem sądowym zakończy się proces upadłościowy.