Czy wyrok TSUE z 3.10.2019 roku rozwiązał problem polskich kredytobiorców „frankowych”?
Sprawa polskich kredytów hipotecznych we frankach trafiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu w związku ze skierowanymi do niego pytaniami polskiego sądu. Dotyczyły one sprawy małżeństwa, które pozwało bank, w którym wcześniej został przez nich zaciągnięty kredyt we frankach. Zarzuty dotyczyły zasad indeksowania – bank przeliczał raty na podstawie kursu określonego w specjalnie utworzonej w tym celu wewnętrznej tabeli. Powstał zatem zarzut stosowania niedozwolonej klauzuli indeksacyjnej.
Wiele osób liczyło na to, że wyrok TSUE raz na zawsze rozwiąże problem tzw. frankowiczów. Tak się jednak nie stało. Wyrok ten należy traktować jako wskazówki dla polskich sądów w rozstrzyganiu sporów pomiędzy kredytobiorcami a bankami.
Co to oznacza w praktyce?
Wyrok TSUE otworzył polskim sądom drogę do unieważnienia niektórych umów kredytowych w walucie szwajcarskiej. Jednak, by było to możliwe, musi zostać udowodnione istnienie klauzul abuzywnych w umowach kredytowych. Klauzule te należy również usunąć z umowy.
- Usunięte zapisy o nieuczciwych warunkach przeliczania kursu walut nie mogą być zastąpione ogólnymi przepisami prawa polskiego.
- Powstała luka w umowie nie może być zastąpiona inną regulacją, zgodną z obowiązującymi w Polsce regulacjami prawnymi. A to oznacza, że zmienia się charakter i główny przedmiot umowy, może też stać się ona niespójna, a nawet niezgodna z polskim prawem. W takiej sytuacji prawo UE daje „zielone światło” do unieważnienia umowy.
- W przypadku unieważnienia umowy kredytobiorca jest zobowiązany do spłaty bankowi łącznie takiej kwoty, jaką pożyczył. Jeśli z umowy zostaną usunięte zasady przewalutowania i nie zostaną one zastąpione innymi zapisami, wówczas można też uznać, że w wyniku braku indeksowania do franka, kredyt staje się kredytem w złotówkach, a nie w walucie obcej.
Warto też zwrócić uwagę na przedmiot wyroku TSUE. Mowa tutaj o kredytach indeksowanych, a nie denominowanych. Różnica pomiędzy nimi jest istotna. Pierwszy rodzaj kredytu wiązał się z zapisem pożyczanej kwoty w polskich złotówkach, w drugim przypadku natomiast we frankach szwajcarskich.